cóż to. nie wygrałem. moja mini witryna kawiarni nie zdobyła pierwszego miejsca w konkursie na witryne mistrzostw świata w pruszkowie. może dlatego że nie była prawdziwa. ot, konsekwencje pewnych naiwnych założeń metafizycznych.
wygrał sklep komobike z pruszkowa-komorowa ale zanim roztoczyłem wizje zmowy i kurestwa , zanim to nastąpiło już mnie sklep wyprzedził kontratakując mój umysł ofertą w esperanto albo chyba Przemo Mamba powie nam co to za język..
i to o tak na głównej stronie sklepu. rozkminiają też wyscigi psów zaprzągniętych w rower. trzeba miec pietnascie lat.
i różne inne cuda. tu jest strona, tu szukaj jeżeli masz psa i myślisz że to może być mądre.
ale jest też druga strona medalu i my ją tu mamy. otóż nagrodą miał być OFICJALNY UNIKATOWY ROWER MISTRZOSTW ŚWIATA NA TORZE. nie mam tu problemów by popuścić wodze fantazji. no może nie karbon ale stal, no nawet na oponach a nie jedwabnych szytkach. w końcu to jedyny konkurs który zarejestrowałem na stronie mistrzostw a więc GŁÓWNY KONKURS a może czegoś nie rozumiem. może chodzi o VAT?
tak czy inaczej
Nagrodą główną jest rower górski.
i tyle. narazie nie doszukałem się zdjęcia zwycięskiej witryny, ale gdy się doszukam wtedy wszyscy się doszukamy bo jak ja to dlaczego nie ty ziom (O.S.T.R.)
joł
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz