wtorek, 16 listopada 2010

Jak to się czyta ? tak jak się pisze?


yes its a track bike. this one is particularly great. it has the simplicity of 90's calvin klein with the outlandish palette of 80's stephen sprouse.
też tak można myśleć. zdanie pochodzi z komentarzy które narosły pod tym zdjęciem na popularnym blogu odzieżowym The Sartorialist. Jeżeli jesteśmy przy komentarzach (a gdzie mielibyśmy być?) to trafiła się krótka dyskuja typu - ej ten rower nie ma hamulców, no to się hamuje to tyłu, ej nie no co ty przecież to jest ostre koło bla bla bla bla (da capo al fine or diner).
Czyli są jeszcze ludzie, do tego czytelnicy blogów dla oświeconych trendsetterów którzy nie wiedzą nie słyszeli o ostrym kole or jak kto woli fixed gear? Przecież wiek dwudziesty pierwszy nazwą wiekiem ostrego koła. Kam'ą!

xxx

mistrzowie autokreacji poszli spać, więc pytam. usłyszałem ostatnio od naszych londyńskich zwiadowców że gotuje się ostrokołowy kryzys, przesilenie. za dużo. roztwór przesycony zaczął się wysycać, ludzie wyrzucają ostre koła z okien, statki z piastami nie są wpuszczane do portów, złoto zmieniło się w siano. coś się dzieje. lodowiec się cofa. hurra ci co przetrwali. w alchemicznym procesie jesteśmy stopień wyżej. hipstersi odparowali. moda żmija pełzna po ulicy, załamuje się. powstaną cmentarzyska tanich części, jak to pięknie panowie z poznania ujęli "ostrokołopodobnych" gadżetów.

może to dobra chwila by powiedzieć coś takiego. szedłem ostatnio przez przejście podziemne (to nie paralela alchemiczna, tam naprawdę sprzedają oscypki) i ujrzałem wystawkę erotycznej bielizny. oczywiście rozumiecie jakiej klasy erotyczna bielizna stać może w przejściu podziemnym być oferowana ,jaka jakość jedwabii przędzonych przez muchy końskie tam jest sprzedawana za psie grosze.

przecież te gorsety wszystkie to miała być ozdoba kobiety, piękne opakowanie, draperia, bukiecik. robienie tego w wersji na tanio mija się z celem, bo chodzi właśnie o jakość , o trud, o przepych, o jakość jakość jakość (jeżeli ktoś nie wiem co mam na myśli pisząc jakość to zadanie domowe : wygoogluj i porównaj produkcje filmowe dostępne na stronach np Brazzers kontra Andrew Blake) O pewne tło na którym dopiero ta rzecz nabiera sensu, znaczenia, o sięgnięcie w głąb jak żak kusto. Tak jak gest jest rozumiany tylko w pewnej kulturze tak erotyczna bielizna to nie gacie za pięć złotych z tesko. "Nie nie nie nie" (Czesław Miłosz cytat )

i podobnie z ostrym kołem ( a jakże), początkowo pista to zawsze najwyższa jakość. campa pista record, shimano dura ace track. nie żadne tam Sora track. i do tego jedwabne szytki. celebrujemy sami siebie. nastawny swe odbiorniki bracia i siostry, niech ta audycja dokończy się sama...

xxx

a podpowiedź u Ortegi znów. Człowiek masowy, dyktatura przeciętności kontra arystokracja ducha (płynąca jedynie z postawy, dont worry)

1 komentarz:

  1. Tylko jeszcze chwile będzie trzeba poczekać aż lodowiec cofając się, cofnie się również w Polsce, gdzie rzeczy wydają się w chwili obecnej wchodzić w swój złoty wiek (tak mniemam). Tak czy inaczej wielu na pewno nie może się tego doczekać :)
    Czeska anegdota złotego wieku: dwóch wtajemniczonych koleżków uderza do pewnego czeskiego klubu kolarstwa torowego; na miejscu okazuje się, że klub posiada stalowe, włoskie, pogięte (wyprofilowane) w bajeczny sposób ramy, na których już nikt nie chce jeździć. pytają "zarządcy": ile za nie? (nie zdradzając po sobie uczuć towarzyszącym niezwykłym odkryciom).
    - flaszka styknie

    OdpowiedzUsuń