poniedziałek, 3 września 2012

Dryg

Istnieje takie zjawisko, że na ostrym kole dobrze poruszać się we mgle. Jakoś inaczej się jedzie, inaczej znaczy lepiej. Multikulti sprawdza się wtedy gdy wtorek się różni od niedzieli i to jest dobre, jak widać. Może zachodzi jakieś mikrosmarowanie, cząsteczki wody w powietrzu pokrywają elementy ruchome i mamy napęd pracujący w kąpieli mgielnej? Te same powietrze którymi nabijam opony filtruję w płucach które w poważnej mgle stają się skrzelami, Kraków staje się w przeklętą osadę rybacką Innsmouth a wtorek - dniem bardzo dziwnym i niepodobnym już  do ostatniej niedzieli. Wszystko mnie to wzrusza ale szybko zapominam, czasem zachodzi ta rzadka koniunkcja ale  potem dla równowagi kolejne tysiące lat czytania BajkBordu w toalecie. Artykułów które mnie nie interesują o rowerach których nigdy sobie nie kupię. Gdybym jeździł na polo, życie byłoby o promil ciekawsze. Zawsze tak myślałem dopóki nie pojechałem. Teraz brzydzę się bike polo tak jak Lovecraft brzydził się mieszańcami ras ludzkich. Z uporczywej tęsknoty za "naszym czasem" którego już nie ma, z tępego sentymentu za klimatem Freikorpsu, za dziadziem - branderburczykiem ostrokołowości który pewnie pykałby w ostre koło ale nie pykał i takim będę go już zawsze pamiętał. Za Lombardzkim Ochotniczym Batalionem Cyklistów w którego szeregach pierwszy proch wąchał Marinetti z kolegami. Za trzęsieniem księżyca. Za Wielką Wojną. Za książkami Verne których nigdy nie czytałem i nigdy już nie przeczytam i trzeba mi czekać na kolejne wcielenie. Mieć pięć lat i leżeć w łóżku przed zaśnieciem i  czytać. I patrzeć jak migoczą te wszystkie światełka jak w startującym samolocie, jak startują silniki. Jak wzrasta ciąg i rośnie ekscytacja podróżą w nieznane. Wszechświat rowerowy się rozszerza - i w tych rzadkich momentach gdy ogarniam umysłem jego ogrom i lubieżne bogactwo form - przeraża mnie on. Zbyt dużo tego, wycie i zdegenerowane popisy na trick trackach przyprawiają mnie o torsje. Zniesmaczony strzelę sobie w głowę jak Witkacy gdyby komuś udało się wykonać wniebowstąpienie z barspinem na ostrym.

xxx





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz