środa, 23 lutego 2011

Wyścig donikąd

Wieczorem nie ma co zmieniać świata. Zmieniać świat można z powodzeniem rano. Wieczór późny to orka na ugorze (ogra na igorze), w nocy się śpi, jest wdech i wydech i ani widu kodu źródłowego. Nic tu nie wykombinujemy.

xxx

Zaczniemy od końca czyli od Apokalipsy, czyli od dupy. Od drugiej strony. Pentagram odwrócony staje się symbolem szatana, tak jak słowo LIVE staje się słowem EVIL a zwykłe dobre koło staje się moim doszczętnym przednim kołem.

xxx

Tak dziś znów założyłem moje przednie koło. Teraz rozumiem je bardziej. Jest alchemiczną salą (stalą) tortur dla kulek. Przeklętym zamczyskiem o kształcie starej górskiej piasty Shimana. Zaszło bowiem przeistoczenie i tak jak chleb staje się ciałem CHrystusa (kiedyś wam to wytłumaczę) tak moja przednia piasta stała się pierdoloną kaźnią dla kulek choć ciągle wygląda jak zwykły stary LX.

xxx

A kulka to kształt idealny. Według Hegla Absolut miał kształt kulki. Ja w swym kole rozpaczy rozgniatam kulki jeżdżąc po piekle Krakowa. Niszczę idealność programowo. Sypię piasek w sfery niebieskie. Halo to ja. Was ulubiony sabotażysta.

xxx

Jeżeli zauważyliście to ludzkość ma pewien zestaw pytań uniwersalnych wiecznie aktualnych to jednym z nich jest

"what the fuck is going on?"

czyli dlaczego skoro kurwa jesteśmy tacy mądrzy, tacy zajebiści, a bóg jest czuły i dobry jak teraz - dlaczego ciągle jest tak podle? Dlaczego nic się nie chce, boli kolano a otacza mnie banda zombi i chce zjeść mój mózg swoim pierdoleniem?

To pytanie próbował Laibniz w teodycei rozgryść ale mu się nie udało.

Byli tacy co mówili że Bóg jest zły, że jest dwóch stwórców itd. że materia jest winna bo jest wieczna i podejrzana. Różokrzyżowcy, Gnostycy.

xxx

Odpowiedź jest taka.

xxx

Piekło isnieje ale nie "za bytem (po byciu)" ale "przed bytem (zanim byciu)".
Idealne kulki bytu są tam gniecione zanim wejdą w świat.
To biuro pośrednictwa przed które przechodzi cały możliwy byt.
Piekło jest w mojej przedniej pieście. To wirówka do deprywacji stworzenia.
A ja tu jestem przypadkiem. Jeden z tych zwykłych ludzi wplątanych w wojnę światów, taki bohater z doskoku, z horroru polski be.

xxx

Nie jest tak źle. Ale niech tak to zabrzmi.
Mam znów moje nawiedzone koło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz