wtorek, 14 maja 2013

Radio Pista

Wierzy się w pewnych kręgach że żydowska mitologia (jakkolwiek by to brzmiało dziś, po tragicznych doświadczeniach XX wieku) stanowi uniwersalne narzędzie do objaśniania historii. W sensie, że cokolwiek się nie zdarzy w dziejach, rewolucja, kontrrewolucja itd. - wszystko to jest tylko przypisem do Zmartwychwstania. Które oczywiście jest samo w sobie jest przypisem do bajek jakie opowiadali sobie pustynni pastuszkowie przez poprzednie tysiąc lat.

No to pozostańmy na minutę, na jeden akapit w kręgu takiego myślenia. Jako mag chaosu mogę wszystko. Ja płacę mandaty a wy tylko idźcie za mną i łamcie wszelkie przepisy.

Oto więc tak jak Zmartwychwstanie przytrafiło się Ludzkości tak samo Ostre Koło przytrafiło się Mi. W mojej jednostkowej osobistej historii pojawienie się Ostrego Koła było tym czym dla ludzkości Zmartwychwstanie. Oczywiście teraz jedziemy XIX wieczną niemiecką filozofią dziejów a nie Radiem Maryja ani innym Szymonbajkiem - dodam dla absolutnej jasności. W Radiu Maryja filozofię niemiecką mają za przeklętą i z ducha obcą myśli polskiej - dlatego tak trudną dla nas Polaków do przełknięcia. Wiem bo słuchałem stosownej audycji w formie podcasta wożąc przesyłki w Londynie na Pistach. Mam nadzieję że mój mandat by mówić dalej stała się właśnie Rzeczywisty.

Więc tak jak Dzieje Powszechne zwykło się objaśniać przez pryzmat Chrystusa tak samo ja swoje Dzieje objaśniam przez pryzmat Ostrego Koła a Pisty w szczególności. Więc oto siedzę przy stole, nabożnie spożywam kawę i zerkając ponad ekran laptopa uprawiam poranną adorację Pisty. Głoszę absolutną jedność jaką osiągnę nakurwiając dziś w skupieniu przez miasto.

 I dlatego wszystko co było i jest - jest w tajemnicy i przez Ostre Koło. Dla mnie.

A to znaczy tylko i aż tyle że jest uniwersalnym zbiorem metafor. Że mogę opowiedzieć prawie wszystko i prawie wszystko wyjaśnić odwołując się do obrazów piast, nakurwiania i potu. Do zjawisk towarzyskich i zakonów magicznych jakie ufundowane są na ostrym kole. A kosmos mi w tym myśleniu pomaga a ja mu pomagam pomagać.


A teraz - jak to w życiu bywa - piosenka.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz