wtorek, 30 sierpnia 2011

Postanowienia.

Postanowiłem napisać całą prawdę o ostrym kole, ale nie może mi ona zejść z mózgu przez móżdżek, spłynąć rzeką łez chrystusa która wydrążyła mój rdzeń trzy dni przed stworzeniem świata, kiedy żeśmy wszyscy siedzieli jeszcze w łonie Lilith, dalej do płuc, które są zapchane, zakrzyczane fałszywym afektem, zalutowane Szestowem, by odbite na trampolinie płatów pachnących powietrzem poszybować (bezpiecznie, tak jak się szybuje na pierwszym djura ejsie) do palców, palce w znaków liter przeczące parabole misternie wykute (xhrystus upada poraz pierwszy), potem przez wizje i wizyjki, szyfrujące jieroglify w celach tajnej carskiej policji ostrokołowej zamknięte, przez judasza we wrotach które rzeźbił Rodin a opisał Dante. Byłem tam. Na ostrym kole.

xxx

Wszystko to jest prawda. Nigdy was nie okłamałem. Ani razu. Never. Nuda.

xxx

Prawda jest nudna. To po stronie fałszu trwa nieprzerwana orgia.

xxx

Tam w zimę zachodzi Demeter córki szukać.

xxx

która zawsze ma szesnaście lat.

xxx

Wyprawa ostrokołowa
na wzgórza polimorficznej skłonności do perwersji
odkryte i opisane przez Freuda
stały się istną mekką ostrokołowców.
Ze wzgórz tych jak Abraham i Mojżesz
zobaczycie Ziemię Obiecaną, zakonne darkroomy

niedziela, 28 sierpnia 2011

a la carte!

Jeżeli nie musisz już tu być to idź z stąd, to nie koniec.
Metoda: cytować to co z wnętrza ust cudzych

częśći do szosy, części do szosy
w przełaj hej włoski przełożę.
plus czeskie tufo na kleju.

xxx

to nie kościół. obiektywość ma swoje radykalne źródło w subiektywności. obiektywność dotyczy jedynie tego co "między nami"

piątek, 26 sierpnia 2011

Pies Of Art

Jest bowiem pewien rodzaj narraci historycznej, który każe myśleć o Kościele Rzymskokatolickim jako o okupancie polski. Co więcej 0 okupancie który wyrządził niepowetowane straty w charaterze państwa a to przez złej sławy kolegia jezuickie oraz ustawiczny strach przed prądem i gazem który do dziś widać np w kwestii bezpieczeństwa energetycznego. Dlatego choć sam się sobie dziwię, rozumiem że są natury wielce emocjonalne które w porywie homeryckim, w noc zaduszną, rozpierdolą auta biskupów łomami. Być może (nie chcę snuć teorii spiskowych) te tzw. zawody rowerzystów a które ze sportem nic wspólnego mieć nie mogą bo polegają jedynie na kalaniu świętości Życia, być może akty wandalizmów, rowerowe napady na banki


i wyrzucenie kluczyków do stacyjki ściekowej w Szczecinie - to jedynie obozy szkoleniowe inspirowane przez Thego-co-stoi-za-ostrym kołem? I w noc zaduszną, stanie tabor kleru polskiego zakatowany przez dybuki, ścierwa diabelskie, mocnych w słowie poezji mrocznej wykolejeńców z oficjalnej ePISTEme.

xxx


Naturem natura naturalnie.

xxx


Idź stąd. Uciekaj.


The Great God Pista

xxx

Co się stało z Fixed Freaks? Kto powoła Komisję ds Zniesławienia? Już już. Czy będziemy milczeć? A jeżeli tak, to co myśleć gdy wszyscy milczą? Iść do teatru kraść fotele w finale? Czy co? A jak nie ma teatru, a jakby wogóle nie było teatru naprzykład co wtedy? Może np. pójść by wtedy na ostre koło. Pojechać do lasu, wziąśc znajomych takich co wierzą w lasy i ostre koła. Wziąśc wino, psychodenną muzykę, nie patrzeć na prognozę pogody. W lesie się bawić w co dusza podpowie. Oto jesteśmy ekspedycją, mitycznym Argonem z Lidla. Więc jazda. Noc nam sponsorem a Pista - Ugandą...

xxx

Jest taka kapele, gdzie wiedźma rzuca klątwe do free jazzu. Co ciekawe, to polska muzyka dżezowa z epoki hippisów. Iga Cembrzyńska. Potem tylko kupić płytę Leszka Możdżera "Egzorcyzmy metodą Ks Natanka® na fortepian preparowany i kapustę". Ale Iga niszczy system. Jak my wszyscy zresztą.


"abyś ogłupł, abyś oślepł, abyś wysechł" "abyś jak westchnienie - odszedł"


xxx

a potem znów na ostre koło, znów do lasu, bluźnić myśleć kombinować.

xxx

Garść rysunków.




Tradycyjny Krakowski Napitek Ostrokołowy Ferment
44% chaosu

xxx



pies.

czwartek, 25 sierpnia 2011

Cytat z fimu Rozmowy Nocą

-Dziś jest najpiękniejszy dzień na świecie.
-A co? Jechałeś rowerem?

Fikcyjne wakacje





Dość tego pierdolenia o wszystkim i o niczym. Dajcie mi ostre koło!

xxx


Dybuk Ducze


Fahrad Mich Forever.

Jakub Izaak Horowic (zwany Widzącym z Lublina, hebr. ha-Chozeh mi-Lublin; 1745–1815) – chasydzki rabin, cadyk, filozof, profeta i uzdrowiciel.

  • Niechaj twoje szaty będą białe jak śnieg... Jeśli jest noc, rozpal mnóstwo świateł, aż wszystko zajaśnieje... Teraz zacznij łączyć kilka liter, albo i dużo, przemieszczaj je i składaj, by rozgrzało ci się serce. Miej baczenie na ruchy liter i na to, co możesz uzyskać, mieszając je. A kiedy spostrzeżesz, iż serce ci się już rozgrzało, kiedy ujrzysz, iż poprzez kombinacje liter domyślasz się rzeczy, których nie mogłeś pojąć sam ani przy wsparciu tradycji, kiedy gotów jesteś przyjąć przenikający ciebie strumień boskiej mocy, użyj wówczas całej głębi swojej myśli, by przedstawić sobie w swym sercu Imię i Jego najwyższe anioły, jakby były istotami ludzkimi, które stanęły obok.
    • Źródło: Zichron Zos

xxx


środa, 24 sierpnia 2011

Talmud



Trzeba klikać.

wtorek, 23 sierpnia 2011

Ja- najbardziej prawidłowa plaża pokoju


Klikać Kurwy Karzę Kastruję Kocham


Zszzdłem spać do piekła świecąc sobie laptopem, bo w piekle panują absolutne ciemności. Na dzień dobry witał wszystkich prysznic z czekolady.
Która tak naprawdę była zimną kawą z basenu do którego wszyscy szczają srają i kiepują płonące wiedźmy z wiader. Wiosłuj - usłyszałem nad sobą Głos Złego. Na każde moje słowo, pierdnięcie, unik - miał głosem donośnym czynione uwagi o milion mgnień mocy bardziej błyskotliwe, do słowa, piękniejsze niż cały Ja. No tak, w końcu siedzi tu najdłużej z nas wszystkich. Czy Szatan będzie ostatnim który zgasi światło po nas na tej Agorze Stworzenia? I czy pozwolą nam zabrać ostre koła nasze,czy będą kluczami św Piotra, ale czy wszystkim- czy tylko tym stu spod Drzewa Das Wawel?
Bóg rzuca ludzi w świat jak kusznik nasiona w czasie Wojny. Rosetti, ten to był przekombinowany. Walka z cieniem zaczynie się gdy tylko zapalisz żarówkę.

xxx

Miałem raz taką małą filozofię, co się zawsze sprawdza w tym i tamtym. Sprzedam wam tę sekretną wszak wiedzę za małe udziały w waszych prywantych duszach. Bo nie nic zadarmo. Nawet życie jest za śmierć, o czym już mówią na Tomasza.

xxx

Będziemy tańczyć śpiewać walić głową - ale tylko na Krakopoloco.

xxx

Kto chce stać na punkcie - niech wpłaci 250 zł zaliczki i wyrzeknie się świata.

xxx

puk puk. zapierdalaj.

xxx

choćcie do mnie córki zorzy.

xxx

gdy mój tzw ukryty umysł zaskoczy mnie czymś naprawdę głębokim,
taką zabawką z serca która mówi mądre wierszyki o życiu
wtedy pozwolę mu - ale tylko przez chwile
pomyśleć o papierosie.

a wtedy on łapie haczyk i zaczyna marzyć.

xxx

the book of true


xxx


dla odmiany - atylla.



poniedziałek, 22 sierpnia 2011




Tykający Prommeteusz.


Boniepokolei.


xxx

Bluźnisz nocami? - Polska Partia Psychodeliczna. Lista I-Niemaktóra


xxx




niedziela, 21 sierpnia 2011

Krakopoloko III


Tradycyjnie zaskoczeni na Krakopoloko, pierwsze miejsce przyznaliśmy Bogu, który pod postacią zamaskowanych rowerzystów napadł na bank tamtego dnia i w manierze a la Woland przejechał przez Kraków zrywając zdrowy rozsądek z głów głupiomądrych spacerowiczów. Odbiło się to na miejscu Boga w klasyfikacji ostatecznej, bo trybunał krakopoloko potrawi docenić dobry wic.

Pytanie, czy potrafiłby stworzyć tak wielkiego kasztana że nie mógłby go unieść rozwiało kwestię tego jak punktować kasztany przywiezione przez resztę zawodników. Najwspanialsze kupił za grubą walutę , może nawet od samego Boga - Marcin Kubiak co mu się opłaciło bo dostał rękawiczki uszyte na zapleczu firmy ANDO ze skrawków skóry kuriera który płacił w ten sposób za drobne usługi, jak się dobrze zeskrobuje skórę to potem dobrze odrasta. Ohyda! Krzyknął zasłużony zwycięzca ale nagrodę przyjął wielce wzruszony. Dobiliśmy go dętką i przez trzy dni trzymaliśmy zatrzaśniętego w sarkofagu Juliusza sam na sam z dziewiętnastowiecznym hipstersem wieszczem, piekielnym wojewodą z powołania, marginalnym nudziarzem który przepalił paryż w opiumowy monopol.

xxx

Biórro tel. Krakopoloko-666-Bruha


Gdzie to jest napisane?




W kąciku autoprzenośni - parodiuję sam siebie umownie:

brutal nowel perfekt.

dziś poszedłem spać na dół. menu:
bajron parodiuje bergsona.
albo nie.
podwójny nelson autora pulp i post office.
brzozowski? zbigniewski?
jeden ich lizał.
dla mnie mogłyby by być to pin up laski nawet.
książka jest ksiażka i mojższesz tu buta nie wstawi ani palca nie urwie.

xxx

postanowiłem spać na dole. są przyczyny i pozory pierwszych prawideł. dlatego nie warto rozmawiać, nie zawsze przynajmniej. nie biorę poduszki bo to przesyłka dla potrzebujących, a mnie już nie trzeba dziś róż.

obudzę się pod krzesłem, jedną nogą na szklanym stole, albo powieszę się i będe tak wisiał całą noc. a rano mnie obudzą skurcze macicy pierwsze i ostatnie zarazem.


xxx


piątek, 19 sierpnia 2011

Produkcja

Singer:

Gdyby wiedział co robisz i to by i ciebie zarżnął.

ona zaś na to

gdyby ludzie znali prawdę, ten świat by się rozpadł jak domek z kart/

(..)

prawda jest nastroższym środkiem działania terrorystycznego na mikro i nakroskalę.

czwartek, 18 sierpnia 2011

środa, 17 sierpnia 2011

DIE GOD BISON






Kosmos Smoleński

xxx
DUcze wyznaje ducha doliny bo

Bezlitosna, zarówno dla silnych i słabych,
Byłaś pierwsza i będziesz ostatnia. Zwycięsko
Zawitasz pośród ruin o zmierzchu ludzkości,
Jak bluszcz trwale zielony na trupich pomnikach.
xxx

To się zgadza natomiast z naszym paradygmatem romantycznym, okultystycznym, faszystowskim, słowiańskim, szamańskim, wbrewnaukowym oraz definitywnie postostrokołowym zazen. Możemy bowiem gęsiego pojechałać do lasu, siąść na kamieniu w huk dwuch-i-pół księżycowy i poczuć jak się ta ziemia trzęśie gapiąc wbrew nas na wasze rowery. Wylewając likiery i rozsypują ziarna z których były czarne kwiaty, odżywiani złym słowem przez kosmos. Kwiaty te owocują, a my te mumie modyfikujemy i marząc marzniemy.

xxx

Kraina z której pochodzę, jest osiągalna jedynie z poziomu mych śliskich gripów.

xxx

Postulujemy wiele. Rządamy wszystkiego.

xxx

Dość milczenia. Od was głos pójdzie w pokolenia. Będziecie synami polski, ukochanymi wnuczętami piłsudskiego. Dziad was grał w myślach z wrogiem w szachy siedząć w koszuli nocnej, rozumiejąc czym są metody eksperymentalne, specjalizując się w cudach i zdarzeniach paranormalnych na skalę historyczną, siedząc w koszuli nocnej, wydając rozkazy. To dla niego Hitler ostatni raz przekroczył próg kościoła.
Marszałek Piłsudski.

xxx

Na dziś wystarczy. Pamiętajcie o ostrym kole.

wtorek, 16 sierpnia 2011

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Polimofriczna skłonność do perwersji

a ostre koło

xxx

Witam na kolejnym kolejnym blogu ostrokołym. Szczególnie witam zbieraczy jabłek.
Odprężcie się ostrokołowcy, nic wam nie ukradnę.
Wiem że ciągną tu łowcy cudów, wiem.
By wzmóc przyjemność z jazdy na ostrym kole, zadzieram wam Szestowa.
Będziecie się za to smażyć w piekle
(ja się musiałem egzorcyzmować po lekturze tego)









sobota, 13 sierpnia 2011

Posty

Trójca święta. Człowiek Bóg i Diabeł. Na ostrym kole bo już bez hamulców.

czwartek, 11 sierpnia 2011

Dziś miałem wyjatkowo luźne myśli



Gdym tak mówił to co naprawdę myślę to bym zwariował.
Ilu z was tak se myśli czasem półsnem?

xxx

A wiecie że sto lat temu straszone dzieci by się nie śmiały za bardzo bo mogę pęknąć?
i one się śmiechu własnego lękały?
I stąd te wszystkie krzywe współuśmieszki, którym musimy oddychać/
w Wielkim Małym Mieście - "Świat".

xxx

Wielki świat, mały świat.
Oto myślenie terrorysty modalnego.
Na ostrym kole.
Pod kolorem nieba.

xxx

Od początku do końca.
niebieski.

xxx

xxx
o kuraw ro by ł wgląd!
doznałem wglądu!
zapiała kurwa/

xxx

czułem że jestem znów gotów popełniać największe głupstwa świata/
dzisiaj.

xxx

swąd oczu napadł mnie/ czekającego pożaru.

xxx

powinąła się brąztwa na chlubej pokusie.

xxx



miłosć spoczywa pod ogromem świata.
(wyprawa do wnętrza ostrego koła)

xxx

grimuał rowerzysty kolejnego/

czyli zaproszenie do świata
torzysty ulicznego

xxx

(rozmowy z winą)

xxx

to dla was. pełnej ułańskiej fantazji pewnych , amatorów cudzej kawy i palonych stołów. Jazda, jazda - chleba bez słońca!

xxx

podstawy wiedzy o rodzinie
plus możdżer gratus.

xxx


wściekłe tarocistki
uwielbiam na zdjęciach.

xxx

Krakopoloco 4(cztery)
psychic cycle fs

czwartek, 4 sierpnia 2011

Śmierć jest rewersem bycia-w-dupie


-Miles Davis kiedyś nawet w tytule płyty umieścił hasło "Dark Magus". Ani biała magia, ani czarna, tylko ciemna magia. Byli też inni którzy ją stosowali (....) Wszyscy oni byli desperados. Wszyscy zapuszczali się w ryzykowne rejony, by z tej ciemnej, chaotycznej rubieży swej osobowości czerpać energię przemienieną potem w kreację. Na tym bazowała ich sztuka. Na tym polega ciemna magia.

-To jest tryb życia desperado. Wtedy człowiek jest blisko tak zwanej iluminacji. Poważne zagrożenie życia zmienia wszystko. Ma się olśnienia. Skrót wiedzy, myśli, wrażeń. Wszystkiego.

xxx

Cytat dla wszystkich ostrokołowców sunących skrótami przez korę mózgową, po bandzie krawędzi hardkoru, przemytników idei, utalentowanych sabotażystów, pełnych ułańskiej fantazji podpalaczy, amatorów lekkostrawnej wódki, kawy i improwizacji pod stołem. Jazda!

wtorek, 2 sierpnia 2011

Widziałeś politeistę? Dzwón na policję!

"Serce ustało, pierś już lodowata, Ścisnęły się usta i oczy zawarły; Na świecie jeszcze, lecz już nie dla świata! Cóż to za człowiek? - Umarły"

xxx

O co chodzi? Jestem na wakacjach, opiekuję się Bestią a tutaj jakieś kontrowersje. Nie powiem, lubię jak się ludzie kłócą. Jara mnie to. W którym miejscu gradientem Veganski przechodzi do jechania po CMWC 2011? Iluzjonistycznyn kunsztem zmienia pochwałę w pojazd, piękne! Wierzę, bo nie rozumiem!


Ironią losu jest gdy Pan sklepu ostrokołowego FixedFreaks zachęca do tego by "łamać ramy, giąć obręcze, wykrzywiać kierownice" co jak wiadomo generuje tylko dalszy popyt na "partsy". Co może wynika z tego że ostre koło umarło, jak babilon, "jeden mały staruszek, nosi jego zdjęcie w portfelu". I że umarło, to teraz każdy musi złamać swoją ramę i zaczniemy od nowa ( ale już na niby, jak Halloween).

xxx

Jako Polakowi nie przeszkadza mi że ostre umarło. Bóg też umarł. Teraz jest Duchem i takim go wolę.

xxx

Czczenie zmarłych. Ostrokołowe Dziady. Możemy się zbierać w nocy poza granicą normalności i rozmawiać ze zmarłymi. Spoko. Ja to lubię, to rzekłem, to lubię. Z półek krakowskich delikatesów znikną w tajemniczy sposób drogie pasztety i wina których skorupy znajdą się wysuszone w wąwozie mickiewicza, gdzie w nocy kult pisty będzie wzbudzał w sobie to uczucie które poprzedziło wszelką wiedzę o ostrym kole. Niewinność, gdy ostre było młode, jak umysły Greków przed nastaniem Sokratesa.

xxx

Jak Amy, jak Hendrix. Ostre jest martwe jak łacina, wbrew temu co piszą. Zimne jak Persifal, jak wielcy bohaterowie niemieccy. Na jego grobie możecie płodzić dzieci.

xxx

Zdegenerowane plemiona indiańskie składały co rano na szczytach piramid ofiary z jeńców by krwawe słońce wzeszło. Tam to pobudzali cały cykl.

Zamknięte zakony konteplacyjne twierdzą że wbrew pozorom są "na pierwszej linii frontu" (to odpowiedź na zarzut że zamiast pomagać ludziom spędzają całe życie na medytacji) bo generują taką ilość hmm spokoju (?) że właściwie ratuje to ten świat. W ich oczach.

xxx

Może za jakiś czas okaże się że właściwie wszystko to prawda, i gdyby nie te zakony - oczyszczalnie ścieków mentalnych to byśmy tu Mad Maxa dawno mieli i kobiety wilkołaki w służbie SS.



Jon Bondeson, wykładowca Cardiff University w Walii, ujawnia w swej nowej książce "Amazing Dogs", że Hitler wspierał niemiecką szkołę dla psów, która usiłowała uczyć potężne, muskularne mastiffy "mówienia" do ludzi.

xxx

To by było zdumiewające. Ale ponieważ naukowe podejście rządzi się swoimi prawami, a magia to właściwie sytuacja w której umysł jest zarówno badającym jak i badanym, to może rodzić pewien problem. By zadziałał rytuał, trzeba na chwilę oszaleć. Na to naukowiec przynajmniej dziś nie może sobie pozwolić, to takie nienaukowe. Więc narazie magii nie ma, a my pozostajemy poza nawiasem normalności, poza izolatką duszy, poza kwarantanną Nieba. Bo żyć jakoś trzeba.

xxx

Można np wziąśc długi kij, zakrzywiony na końcu. Wsadzić go głęboko w duszę i wymacać śpiącą bestie. Ale nobla się nie spodziewaj. Prędzej kaftan, egzorcyzm.

xxx

Więc może ostre koło się kręciło, bo kilku dżentelmenów miało w zwyczaju wjeżdżać pod stromy podjazd nocą, wiodący w głąb krakowskiego starego lasu w którym żyją małpy, słonie a nawet Lew (prawie jak w Narnii). Tam w nocy, spaliwszy w ogniu Brahmy kalorie, przelewali likiery, spopielali mumifikowany kwiat bzu z gór wznoszących się milcząco nad wyżyną Pamiru, patrzyli na księżyc i wznosili improwizowane inkantacje gdzie przypływ dowcipu i bystrej inteligencji był tylko dowodem na bliskość Ducha któremu najwidoczniej miłe były te obrzędy szczególnie. Może ta grupka właśnie nieświadomie kręciła ostrym kołem w skali globalnej, jak indianie co nożem wyrywając serce wznosili słońce które świeci dla wszystkich? Może Cinelli powinno ich wesprzeć , w myśl zasady - dajcie mu wudu! wódki mu!, jeżeli wszystkim to tak pięknie służyło?

xxx

Bo teraz to jest za przeproszeniem, pudrowanie trupa. Anodyzowanie trupa.

xxx

Na koniec kącik patriotyczny dla faszystów desemantystów.
Długo byłem prostolinijnych człowiekiem. Nie wierzyłem w teorie spiskowe, wyznawałem wiarę via brzytwa ockhama. Ale gdy zobaczyłem Zeitgeist , jak wali się budynek przy WTC w którego nic nie uderzyło... Coś pękło. Gdy widzę bzdury które mówi się o konopiach w telewizji, które mówi się o tak prosto w oczy światu tak jak Hitler powiedział że Polska zaatakowała bestialsko Rzeszę no i on musi się bronić... Rozumiecie.

Ostatnio znów usłyszałem od kogoś zarzut że nie jestem normalny. Bo nie jem parówek i czytam książki no i cała ta "filozofia" zejdź na ziemię itd. Pomyślałem o latach prześladowań, zaborów, Hitler, Stalin. Jak marzyli zrobić z Polaków naród prostych robotników którzy po pracy piją wódkę i oddają się niewyszukanych zajęciom jak oglądanie telewizji czy czytanie brukowych pisemek pornograficznych. Katyń, uwięzienie profesorów krakowskich. I jakie to jest dziwno smutne że dziś dalej spotykam polaków dla których normalna jest "praca" i zero książek w życiu bo oni nie mają czasu bo "muszą pracować". Bo oni są "normalni, jak wszyscy".

I tak myśląc, widzę że do dziś mamy zaczajone "memy" , jak piąta kolumna caratu, gestapo, NKWD. Jak komórki rakowe zamaskowane w nieświadomości. Widać to np po PCMC 2011 krakowskim. Ja nie mówię że coś, że mamy sami siebie teraz zgwałcić i być innymi. Tu się nie da nic zrobić. Zrozum to, najlepiej od zaraz.

xxx

I czytałem Tomasza Piątka antypapieża.


Polecam. Pisze tam o Opus Dei, któremu sprzyjał "nasz papież" i które ma taką wizję że masy nic nie zrozumieją i trzeba kierować nimi używając ich słabości, i że Polska tak jak się rozwinęła to wypisz wymaluj marzenie Opus Dei. No, kiedyś bym machnął ręką. Ale pomyśl, całe tysiąc lat Kościoła w Polsce? A.. jeżeli kościół to okupant podstępnie sączączy nam jakiś jad, jakiś jad który morduje serce Polaka?

xxx

Bo jeżeli każdy Polak to czarownik? Jeżeli żyją Duchy w naszych lasach, jeżeli jesteśmy narodem umiłowanym przez Dionizosa, to jaką tragedią jest próba przekucia nas w "dobrych katolików?".

xxx

A może papiestwo się bało, że największy Naród w Europie kuma się z poganami (z którymi ramię w ramię pogoniliśmy Krzyżaków pod Grunwaldem i nie tylko) i stąd pomysł na "rozbiory" i niszczenie naszego państwa od wewnątrz? Kiedyś bym to potrakował jako bajdurzenie, ale widzę że historia płynie przedziwnymi torami zaś iluzja normalności to tylko intelektualna kastracja dla mas, a prawem dziejów jest ironia losu.