sobota, 2 maja 2009

bezokolicznościowość a ostre koło

ostatnio znalazłem na półce w pokoju das manuskrypt z gazety wyborczej o elopolakoloco z 2003 roku

bardzo ładnie o Gorzowie Wielkopolskim wypowiada się tam Mike Dee znany chociaż z tego że ma dredy i ładną serotte
mam też wykwintną teorie dlaczego wszystko zaczęło się w gorzowie, teorie jadącą po heglu ale to zaraz, za chwile, za dwa trzy posty.

xxx

a teraz wiersz od Katarzyny która wie coś o ostrymkole.


zbierają się rowerzyści
ostrokołowcy których kąty
rozwarte jak oczy
a ruchy zastygłe jeszcze
i wątłe

klnie jeden przez drugiego
że szprychy nie takie łatwe
że drogi kręte
całkiem już są białe

rowerzyści pod oknami
z czasem igrają przybitym
do ramion

tylko się much nałapią i
przestaną

xxx

a teraz ave

xxx

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz