czwartek, 28 maja 2009

Berlin w Ostrym Kole

Przeszła mi przez głowe myśl że rekwirowanie rowerów w Berlinie przez policje jest Akcją Dziejową na miare zatopienia Luizjany

co ma swój sens bo

a
znowu Niemcy wariują

b
znów nagle się okazało że nie wszędzie jest tak wesoło jak u nas i nagle stykamy się z Zasadniczymi Ludzmi którzy muszą robić swoje psując nam zabawe.

W Berlinie kilka dni przed ECMC policja zaczęla rekwirowac czyste ostre koła z ulic. Dziś rano po dziurawej nocy w pełni pojąłem powage sprawy. Rekwirować rowery! Tzn jedziesz sobie na swoim wymuskanym njs nitto king a oni sciągają Ciebie mówią Raus gdy nie trzeba i rower idzie do magazynu. Ostatnim razem gdy policja próbowała przekierować mnie na chodnik gdzie ich zdaniem było moje miejsce skończyło się tzw. czynną napaścią a może tylko czynnym oporem na tzw. funkcjonariusza. Groza odebrania roweru, czego jak czego - niech mi zabiorą ajpoda lub okulary ale ROWER? To mój osobisty przedmiot kultu. Ciekawe czy islamiście odbierali by Koran albo zdzierali ich kobietom chusty z głów gdyby akurat tak państwowe prawo aktualnie stanowiło.

A że chodzi o prawo, to warto zauważyć że to prawo poprostu nie przewidziało pojawienia się ostrego koła i oczywiście miało słuszny cel niedopuszczania do ruchu maszyn niesprawnych, niekompletnych podczas gdy ostre jest pełne w swojej formie i przepisy poprostu nie przylegają do rzeczywistości. To tak jakby prawo nakazywało by samochód miał wszystkie cztery koła, a ktoś by wynalazł trójkołowiec który nie byłby tym samym co zwykły samochód z ujebanym kołem ale osobną konstrukcją pełną w sobie. Policjant który by sie przyburzył że brakuje czwartego koła to właśnie taki archetypowy berliński stróż prawa, pogromca kalavinek.
Tym bardziej frustruje tępa buta z jaką prawo jest egzekowane. eh.

xxx

był kiedyś piękny kawałek lou reeda Berlin..

Dla wszysktkich co nie pojechali i nie żałują, a w Berlinie jest grób Nico kto wie ten wie..

ave

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz