poniedziałek, 29 marca 2010

NAzi OStre no 1000

xxx


Ostatnio podobno było nazi ostre na velospace. Dla mnie została jeno miniaturka.

Przecież ostre takim samym tworem popkultury jak film Tarantiniego. Dla mnie bomba. Jasne że na ulicy to by dziwnie się na takich jechało ale żeby zdjęcia usuwać... Można by się z tego długo i mądrze śmiać.

xxx

i taki niezwykle inspirujący plakat zobaczyłem.


 taki wyścig po Brooklynie. Bardzo mi się spodobały zalecenia, wszystko możecie zobaczyć tu. Konieczne są rowery torowe , kaski a 49x15 i antyprzebiciowe opony zalecane. Nagrody dla zwycięzców wyróżnionych okrążeń plus dobre trofea za podium (pierwsze miejsce - Cinelli Gazetta plus prezenty od Raphy). A wszystko się zaczęło tak że jeden człowiek miał urodziny i skontruował taki wyścig w którym sam się ściga i trafia w podium.

4 komentarze:

  1. Weź Pan coś napisz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oo właśnie!
    a w carrefourze sprzedają szytki!

    OdpowiedzUsuń
  3. słyszałem, że wpisujesz w cv, że byłeś pierwszym ostrokołowcem w grodzie kraka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. są zawody gdzie taka informacja ma znaczenie :D

    OdpowiedzUsuń