poniedziałek, 10 marca 2014

My personal Fuhrer

Wypadałoby zacząć od swastyki. Swastyki totalnej. Najstarszego, obok sylaby OHM symbolu hinduizmu. Drzewa z którego zeszli prasłowianie. Dojdziemy oczywiście do ostrego koła na którym dalej już polecimy odrzucając słowa i wszelką symboliczność. Można o tym myśleć jako o swoistym tricku rowerowym i do tego was chciałbym zachęcić.




Jak obiecałem - swastyka jaką poznajemy ją najpierw. Jako symbol wszelkiego zła, symbol niemiecki, symbol z którym dziś walczy Putin wkraczając na Litwę pod sztandarem "walki z faszyzmem". Taki cytat. Parafraza Kanta a tak naprawdę każdego zdrowosercowego człowieka. Przywiozłem go do domu, podzielę się tu i  z wami tym odkryciem. Przypis z artykułu naukowego Piotra Bartuli. Wracam do domu i Kobieta pyta mnie - 

-niech będzie. ale kto jest fuhrerem?

Otóż znamy pewien zestaw cech fuhrera. A to kto akurat spełnia ten zestaw to jest akurat nieważne. Pomyślcie o tym jak o Buddzie. Był Śiakjamuni który wcale nie miał na imię budda, i ten Gotama z rodu Śakjów stał sie buddą pod drzewem. Skąd ta pewność? A stąd że to było to drzewo o którym wspomnieliśmy wyżej w pierwszym akapicie a takie drzewa mają czarne skrzynki dostępne w chmurze. 

Budda - przebudzony - to tytuł jak dostaje przebudzony. Coś jak - proved. Oto istota która urzeczywistniła swoją naturę - jest Buddą. Bo Budda jest tylko jeden. Coś czuję że podobnie można rozumieć to słowo Fuhrer. Nieważne kto nim jest.

I tak wraz z wszechrozbrzmiewającą sylabą ohm damy się ogłupić indyjską filozofią słowa.



Więc może ostre koło jakim je złożę jest też tylko przypadkowym urzeczywistnieniem jakieś pierwotnej praryjskiej sylaby? Czy mógłby nasz przodek jaskiniowy mieć już ową intuicję? Czuć ducha SWAGu w tych momentach gdy akurat nie było mu zimno, nie był głodny itd. 

Może by mówić o ostrym kole nie musimy mieć przed oczami roweru (ja akurat mam)? Ostatnio był taki konkurs fotograficzny (kilka takich było ostatnio) - zrób zdjęcie roweru i przyślij. Nawet chyba chodziło o ostre koło. Jeżeli o to chodzi to podzielam zdanie tych którzy zabraniają tworzenia wizerunków istot najwyższych. Dlatego tak bardzo spodobało mi się to oto moje niewidzialne ostre koło które kiedyś zobaczyłem i cyknąłem zdjęcie smartfonem, enjoy:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz